Geoblog.pl    pamar    Podróże    Będzie Ameryka Łacińska!!!!    W cieniu wulkanów
Zwiń mapę
2025
03
mar

W cieniu wulkanów

 
Gwatemala
Gwatemala, Antigua Guatemala
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11093 km
 
Wchodzimy do naszego hotelu. Podobnie jak wszystkie budynki w miasteczku, nie sięga wyżej niż do pierwszego piętra. Ma piękne, zielone patio z maleńkimi stoliczkami. Nasz pokój jest niewielki, ale czysty i przytulny, okno wychodzi na patio.
Zrzucamy plecaki i ruszamy szybko pospacerować po tym cudnym miejscu.

Pierwsze kroki kierujemy pod słynny Łuk - Arco de Santa Catalina. To symbol miasta, zbudowany w XVIII wieku, aby umożliwić mniszkom przejście na drugą stronę ulicy bez pokazywania się ludziom.
To tutaj robi się przecudne zdjęcia z potężnym wulkanem Agua w tle. Podczas tego spaceru miejsce było pełne turystów, ale wrócimy tutaj wcześnie rano i wtedy zrobimy sobie wymarzone zdjęcia.

Dalej idziemy do Parco Central, gdzie koncentruje się życie miasteczka. Po drodze wstępujemy na lody Helado Sobremesa, gdzie można dostać nietypowe smaki. Ja wybieram bezpiecznie czekoladę z chili, ale Paweł decyduje się na lody o smaku boczku.
Jak nam smakowały, najlepiej zobaczyć na filmiku na naszym kanale You Tube: Pamar Travel. Na koniec wpisu wrzucę link.
Lody jemy podziwiając niewielki plac.

Podglądamy też sesję zdjęciową z okazji Quinceañera. To niezwykle ważne uroczystości z okazji 15 urodzin dziewcząt. Ubrane są wówczas w piękne suknie z diademami na głowach. Uroczystości rozpoczynają się mszą świętą w intencji solenizantki, a potem jest huczny poczęstunek z tańcami dla rodziny i przyjaciół. Od tego momentu dziewczynie wolno umawiać się na randki, malować czy zakładać buty na obcasie.

Jest pięknie, sielsko, spokojnie, ale coś nie daje mi spokoju.
Przy tak bezchmurnym niebie powinniśmy widzieć erupcję wulkanu Fuego.
Następnego dnia mamy zaplanowaną wędrówkę na Acatenango po to, aby z jego szczytu oglądać wybuchy Fuego.
Jednak z żadnego stożka nie wydobywają się obłoki dymu.
Idziemy do agencji, w której wykupiliśmy trekking.
Tutaj dowiadujemy się, że Fuego od miesięcy nie wybucha.

Czuję rozczarowanie i trochę mam żal do agencji, że nic nie napisali. Aż dwa dni poświęcamy na wspinaczkę na wulkan, po to aby nie zobaczyć erupcji. Mogliśmy ten czas zaplanować inaczej.
Tego dnia, przewodnik mówi, że nikt nie wie, kiedy Fuego się obudzi, ani z jaką mocą wybuchnie.


My dzisiaj już wiemy…

Fuego wybuchł w dniu naszego wylotu do Polski z taką siłą, że Antigua przykryła się pyłem, a mieszkańcy musieli być ewakuowani. Filmiki z potężnej erupcji i zamieszania w miasteczku oglądaliśmy już siedząc na lotnisku, nie wierząc, że jeszcze kilka dni wcześniej byliśmy w tym miejscu…

Tymczasem my zajadamy pyszne tacos w słonecznej Antigule, ubolewając, że Fuego nie wybucha.

Dzięki Bogu, że Fuego poczekał aż wejdziemy i zejdziemy bezpiecznie, bo nie wiadomo, co by z nami było, gdybyśmy byli akurat w pobliżu zabójczych pyłów.


Link do relacji z tego dnia:
https://youtu.be/qIbUWopbeVc?feature=shared
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
tealover
tealover - 2025-09-25 17:17
Wow ale przygoda!! Dobrze, że Was to ominęło, choć wyobrażam sobie rozczarowanie tak na miejscu
 
zula
zula - 2025-10-01 18:05
Wielkie szczęście ,że nie było erupcji wulkanu ...
 
 
zwiedzili 24.5% świata (49 państw)
Zasoby: 435 wpisów435 1720 komentarzy1720 2740 zdjęć2740 62 pliki multimedialne62
 
Nasze podróżewięcej
29.03.2024 - 05.03.2025
 
 
23.01.2025 - 23.01.2025
 
 
07.11.2024 - 23.01.2025