Geoblog.pl    pamar    Podróże    Historia o tym, jak przemierzaliśmy Tajlandię    Ruszamy do Khao Yai
Zwiń mapę
2015
24
lis

Ruszamy do Khao Yai

 
Tajlandia
Tajlandia, Pak Chong
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9203 km
 
Pobudka o 4 rano. Pakujemy się, odbieramy nasz maleńki pakiet śniadaniowy i ruszamy na ulicę w poszukiwaniu taksówki. Długo nie musieliśmy czekać. Taksówkarz bardzo szybko dowiózł nas na miejsce. Jechał szaleńczo szybko, trąbił, mrugał światłami. Nie wiemy właściwie czemu, bo nie prosiliśmy o szybką jazdę. No ale szczęśliwie dotarliśmy 45 minut przed czasem.
Za busa do Pack Chong zapłaciliśmy tylko 160 THB, w połowie drogi była króciutka przerwa na tankowanie i toaletę, wreszcie dojechaliśmy do dworca autobusowego w Pak Chong. Dworzec!!! Ha! Pytałam się 2 razy czy to na pewno dworzec. Od zwykły mały sklepik ze staruszkiem za biurkiem na chodniku. Znów obawy czy to na pewno dworzec, bo właśnie tu miał nas odebrać nasz przewodnik z Tontan Travel.

Rozglądałam się nerwowo, aż wreszcie go zobaczyłam. Niski, drobny Taj ubrany w wysokie buty i ubranie w maskujących odcieniach zieleni, sprawiał wrażenie sympatycznego, siedział na otwartej klapie samochodu. Beer okazał się profesjonalistą, świetnie znał się na przyrodzie, był nią zafascynowany i pełen entuzjazmu. Te 3 dni, chociaż spędzone w dżungli i dość męczące fizycznie dały nam niesamowity spokój i odprężenie psychiczne. Usiedliśmy wygodnie w naszej limuzynie i ruszyliśmy do Parku Khao Yai. Ledwie opuściliśmy miasto, a już samochód się zatrzymał, Beer rzucił: „I saw something” – to zdanie miało nam towarzyszyć przez następne 3 dni i już zawsze budziło w nas podekscytowanie.
Pierwsze zwierzę jakie spotkaliśmy to wąż, śliczny, biały, wyglądał jakby się uśmiechał. Był to Oriental Whip Snake, czyli wąż bicz. Miał piękne, wielkie oczy z poziomą źrenicą, wyglądał, jakby puszczał oczko.

Pierwszy postój w Khao Yai był w punkcie widokowym. Dostaliśmy na nim skarpety chroniące przed pijawkami i usłyszeliśmy jak wygląda nasz plan.
Wreszcie mieliśmy rozpocząć 3-godzinny spacer po ścieżkach wydeptanych przez słonie.
Mieliśmy przyjemność powąchać drzewo cynamonowe, zobaczyć gibony, które nigdy nie schodzą z drzew, czarną wiewiórkę, gatunek zagrożony wyginięciem, makaki czatujące przy drodze na jakąś przekąskę, przyniesionego przez przewodnika horned tree lizard, polska nazwa jest trudniejsza: kolcokarkama zbrojna.
Po obiedzie zobaczyliśmy wodospad Haew Narok, przy którym kręcono scenę skoku w Niebiańskiej Plaży z Leonardo Di Caprio. Droga prowadziła po bardzo stromych schodach i nieźle się umęczyliśmy, Beer nie poszedł z nami, naśmiewaliśmy się, że pewnie wymiękł i nie chciało mu się iść. Jednak Beer nie próżnował. Kiedy nas zobaczył, dał nam przekąskę ryżowo – jajeczną, zawiniętą w liść bananowca i pokazał wylegującego się warana.

Wieczorem mieliśmy jeszcze bezowocne nocne safari ze strażnikiem parkowym. Nocleg, który mieliśmy w cenie znajdował się na terenie dżungli. Na placu przed naszym budynkiem Paweł zauważył jeżozwierza. Nie przypuszczaliśmy, że te fascynujące zwierzęta mogą być takie duże. Niestety padły nam baterie w aparacie i nie udało się zrobić zdjęcia, ale cieszyliśmy się jak dzieci, dopóki nie weszliśmy do pokoju. Staro, brudno, spróchniale, a łazienka zardzewiała. Wszędzie pełno robali, na ścianach gekony. Po kilku minutach marudzenia, zjedzeniu skromnej kolacji, zawinięciu szczelnie w kołdrę, nasmarowaniu środkiem odstraszającym komary, pod wiatrakiem zasnęliśmy snem kamiennym na całe 11 godzin.
SMS z Tajlandii 4
SMS z Tajlandii 5
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (19)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (12)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2015-12-18 18:41
mnóstwo przygód .....dżungla jest fantastyczna ......zajrzę tu jeszcze jak będą zdjęcia :-)
 
pamar
pamar - 2015-12-18 18:42
Trudno mi wybrać, bo dla mnie wszystkie są piękne, nawet jak są niewyraźne :)
Ale chyba każdy tak ma :)
 
BPE
BPE - 2015-12-18 18:59
ja dlatego robię kilka razy sortowanie, ale i tak do blogu wrzucam najwięcej ......potem gdy przygotowuję pokaz to okrawam przynajmniej o połowę :-)
 
stock
stock - 2015-12-18 19:30
Oj, moi drodzy, wy jeszcze nie widzieliście prawdziwie brudnej łazienki :)
 
Eugene
Eugene - 2015-12-18 20:07
Emocji mnóstwo, ale taka pewno jest dżungla.
 
genek
genek - 2015-12-19 02:19
fajni jesteście:)) przejrzałem wasze sms:)) brawo za pomysł
 
zula
zula - 2015-12-19 16:19
Podziwiam wyjazd.
Bałabym się tej wyprawy nie mówiąc o tym ,że nie zmrużyłabym oka z racji "robaka".
pozdrawiam :)
 
pamar
pamar - 2015-12-19 22:29
Dziękujemy :) wydawało nam się, że smsy ogląda tylko rodzinka, więc cieszą nas bardzo takie nowinki, że ktoś jeszcze oglądał. :)
Stock, wszystko przed nami, chociaż nie wiem czy starczy nam odwagi na nocleg w jeszcze gorszych warunkach. :P
 
mamaMa
mamaMa - 2015-12-23 22:32
Dzungla - boska!
 
BoRa
BoRa - 2016-01-12 19:22
Fantastycznie!!!
SMS też oglądam (choć do rodzinki nie należę).
 
mirka66
mirka66 - 2016-02-06 19:58
Cudowne miejsce.Mysle ze odpoczeliscie super i macie mnostwo rewelacyjnych wspomnien.
 
tealover
tealover - 2016-02-18 15:52
Zasnęliście z gekonami na ścianie? Podziwiam :D Musieliście być bardzo zmęczeni.
 
 
zwiedzili 23.5% świata (47 państw)
Zasoby: 412 wpisów412 1647 komentarzy1647 2618 zdjęć2618 62 pliki multimedialne62
 
Nasze podróżewięcej
07.11.2024 - 07.11.2024
 
 
29.03.2024 - 29.03.2024
 
 
15.03.2024 - 18.03.2024