W roku 2024 mocno skupiliśmy się na Europie i cieszymy się, że może w rok lub dwa uda nam się ją zamknąć.
Co nam się udało zobaczyć w 2024 roku i wrażenia w kilku słowach?
Styczeń
+ Londyn - po raz drugi, tym razem na spokojnie, z rodziną mojego brata, z 3-letnim Michasiem, okropne opóźnienie Wizzaira, które zaowocowało całkiem miłym odszkodowaniem, spełnienie mojego marzenia o pobycie w studiu Warner Bros u Harrego Pottera
+ Szwajcaria i Lichtenstein, piękne, alpejskie krajobrazy, urocze uliczki Zurychu, drogo
Marzec
+ Włochy - krótki intensywny pobyt: odrobinę rozczarowujący Mediolan, zachwycające Jezioro Garda i miasteczko Sirmione, pełna uroku, choć odrobinę deszczowa Wenecja i Werona, która okazała się być dużym, pozytywnym zaskoczeniem
+ Samotny wyjazd Pawła do Lizbony w Portugali. Zawsze zastanawiał się, jak to jest być samemu w podróży; postanowiłam mu ułatwić tę decyzję i podarowałam mu bilet dla jednej osoby; kiedy wybrałam termin, nie wiedziałam jeszcze, że nałoży się to z okresem zmiany pracy, dzięki czemu miał czas aby pozostać ze sobą i swoimi myślami oraz Lizboną, którą był zachwycony i pewnie wrócimy do niej kiedyś razem
+ Irlandia w okresie Dnia św. Patryka, ogromna wdzięczność dla mojej kuzynki i jej męża za zaproszenie i gościnę, niesamowite doświadczenie zobaczyć Dublin podczas tego niezwykłego zielonego dnia
Czerwiec:
+ mój wyjazd w babskim gronie do Wenecji
Listopad:
+ Mołdawia i Naddniestrze - kraj, po którym nie spodziewaliśmy się niczego, uchodzi za najbiedniejszy i najrzadziej odwiedzany kraj Europy, a my zobaczyliśmy naprawdę wspaniałe miejsca.
Podsumowując, udało nam się dorzucić do naszej listy 4 nowe kraje i odwiedzić 2 po raz kolejny, w Pawła przypadku: 3. Na liczniku - 47 odwiedzonych państw.
Mamy już w zasadzie dość mocno zaplanowany rok 2025, bilety kupiliśmy już na:
- marzec: Kostaryka, Panama i Gwatemala
- maj: Hiszpania i Andora
- czerwiec: Neapol
- październik: Albania
Czy uda się coś jeszcze? To zależy od naszych planów na 2026 : P
Jestem ogromnie wdzięczna za rok 2024, życzę wszystkim geoblogowiczom pięknego i owocnego w podróże roku 2025!