Po długich dyskusjach i przemyśleniach zdecydowaliśmy!
Lecimy na Kostarykę!!!!!!
Paweł jeszcze brał pod uwagę Wietnam, ciągnie go do Azji.
Ale dla mnie Kostaryka to spełnienie marzeń!
Ukochany przeze mnie język hiszpański, zwierzęta, których nigdy nie widziałam: leniwce, tukany, wyjce i wiele wiele innych!
A do tego rozbujała roślinność, dżungla, wulkany i woda!
W końcu Paweł uznał, że i tka ma w planach odwiedzić wszystkie kraje świata, więc Kostaryka też jest ok!
Lecimy na dwa tygodnie w marcu 2025. Planujemy w połowie przemieścić się do Panamy, czyli postawimy stopy na dwóch nowych kontynanetach!
Jak ja wytrzymam rok oczekiwania?!?!