Zaczyna się robić poważnie.., no dobra, trochę poważniej :)
z jednodniowych wypraw przeszłam na dwudniowe. Tym razem na trasie mam nocleg, nie wracam do domu.
Powoli staję się "prawdziwym" pielgrzymem :)
A ten odcinek obfitował w piękną śnieżną pogodę :)