Geoblog.pl    pamar    Podróże    Holandia i Luksemburg    Podróżowanie w okresie Wirusa
Zwiń mapę
2020
18
lip

Podróżowanie w okresie Wirusa

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Jeszcze rok temu nikt by nie pomyślał, że opuszczenie granic Polski będzie tak trudne. Rok temu Paweł na urodziny dostał voucher na LOT. I jego realizacja stanęła pod znakiem zapytania. Zewsząd płyną informacje, że jesienią kolejna fala. Obawa przed zamknięciem popchnęła nas do spontanicznej decyzji. Rozpatrzyliśmy dokąd lata LOT, gdzie jest euro (zostało z poprzednich podróży), gdzie nas wpuszczą i gdzie jeszcze nie byliśmy. Wyszła nam Holandia. Bilet kupiliśmy w poniedziałek, a w sobotę wyjazd.
Mało czasu na organizację, tym bardziej, że chcemy jeszcze wynająć auto i podskoczyć do Luksemburga. Według pierwszego planu, mieliśmy zacząć nasze zwiedzanie od wynajmu auta. Szybko okazało się, że nie ma samochodów dostępnych na weekend. No to szukamy noclegu na pierwsze dwie noce. Na weekend ceny dwa razy wyższe niż w tygodniu. Wreszcie udało się znaleźć hostel, jakieś 40 min piechotą od centrum.
I tutaj szybka analiza:
Za hostel, z dala od centrum, łóżko w pokoju wieloosobowym (na szczęście pustym) w weekend zapłaciliśmy 131 zł od osoby, a za 5*hotel również w Amsterdamie, z przeszklonymi ścianami - 191 zł od osoby, tyle że w środku tygodnia. Nigdy w życiu byśmy nie podejrzewali, że będziemy spać w jednym z najdroższych miast Europy w takim hotelu! Zdaje się, że pomogło: status genius II na booking, rezerwacja przez telefon, środek tygodnia i Corona-time, który sprawił, że hotele są puste a turystów niewielu. A ponieważ jedną z nocy spędziliśmy w samochodzie gdzieś na parkingu w Belgii, to zaszaleliśmy i ostatnią noc spędziliśmy w pięknym hotelu z widokiem na miasto.

Jak się podróżuje w okresie pandemii?
* Temperatura mierzona była przy wejściu na lotnisko Okęcie, a na powrocie przy wejściu do samolotu - w Holandii nas nie sprawdzali
* Na pokładzie samolotu obowiązkowa maseczka przez całą podróż.
* Trzeba było wypełnił formularze o objawach i z kim się podróżuje
* W Holandii maseczki obowiązkowe są tylko w komunikacji. W sklepach, hotelach i na ulicach prawie nikt nie nosił maseczki.
* Bardzo mało jest turystów, jedynie zwiększoną liczbę osób widzieliśmy wieczorem w Dzielnicy Czerwonych Latarni
* Są korzyści tego zawirusowanego czasu: tańszy hotel, niektóre atrakcje były darmowe, mała liczba turystów
* Największy minus: odwołane targi serów, na które bardzo liczyliśmy.

Sama podróż była cudowna, długo na nią czekaliśmy, cieszymy się, że wróciliśmy szczęśliwie, bez żadnej kwarantanny i zobaczyliśmy ten piękny kraj. Mimo letniej pory, czuliśmy się jakbyśmy byli poza sezonem. Tyle słowem wstępu, zapraszam do dalszej podróży po kraju wiatraków, krów, sera i chodaków :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2020-07-29 10:28
Udało się!
Ciekawy wpis...czekam na ciąg dalszy .
Finałowy nocleg...jak mówią młodzi " mega" !
 
louis
louis - 2020-07-29 11:10
No no, tylko podziwiać odwagę i samozaparcie. Ciekawość poznawcza świata to jednak wielka siła. To w sumie jednak dziwne, że aż tak wiele obostrzeń w Holandii już zniesiono, na przykład te maseczki w sklepach, ale dla marynarzy wciąż głęboka pandemia. O zejściu ze statku i wyjściu z portu na miasto mogą tylko pomarzyć.
Miłego dnia, pozdrowienia!
 
 
zwiedzili 23.5% świata (47 państw)
Zasoby: 412 wpisów412 1649 komentarzy1649 2618 zdjęć2618 62 pliki multimedialne62
 
Nasze podróżewięcej
07.11.2024 - 07.11.2024
 
 
29.03.2024 - 29.03.2024
 
 
15.03.2024 - 18.03.2024