To był nasz ulubiony dzień podczas całego pobytu. Pogoda była najpiękniejsza a i dzień wypełniony był wspaniałymi emocjami. Tego dnia popłynęliśmy na trzecią wyspę - Comino, jest ona zamieszkana przez 4 mieszkańców. Oczywiście zaliczyliśmy chłodną kapiel w prześlicznej Blue Lagoon, następnie ruszyliśmy eksplorować wyspę na Segway-ach. Sprawa wcale nie była taka prosta dla mnie. Pawłowi jazda nie sprawiła żadnych trudności, ale u mnie nie obyło się bez mrożących krew w żyłach przygód :)
Wczesnym popołudniem opuściliśmy wyspę. Mnóstwo śmiechu towarzyszyło nam w Popeye Village, czyli na planie filmowym filmu Popeye z lat 80-tych, gdzie my również wcieliliśmy się w rolę aktorów. Zabawy było co nie miara. A po bardziej szczegółowy opis zapraszam na naszą stronę:
KLIK :)