Spójrzmy teraz na oblicze Warszawy, które silnie odcisnęło się w historii Polski.
1 sierpnia 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie. I chociaż 3 października Polacy podpisali akt kapitulacji, to jednak do historii przeszła ich odwaga, bohaterstwo i miłość do ojczyzny.
Po zakończeniu II Wojny Światowej, przystąpiono do odbudowy Warszawy. Gruzy, które zebrano, zwieziono w jedno miejsce usypując kopiec, na szczycie którego postawiono Pomnik Powstania Warszawskiego.
Do Pomnika prowadzi Aleja Godziny "W", wzdłuż której stoi mnóstwo małych krzyży. Nastrój jaki tu panuje jest niezwykle podniosły, świadomość, że pod stopami ma się gruzy zniszczonej Warszawy, nie pozwala na beztroskie zachowanie. Stojąc na szczycie kopca i patrząc na panoramę stolicy, możemy czuć się dumni, z tego co osiągnęli nasi przodkowie.
Każdego roku 1 sierpnia o godz. 17.00 w Warszawie czas staje w miejscu. Samochody zatrzymują się, nawet na środku skrzyżowania, podobnie jak metro, tramwaje i autobusy. Piesi i pasażerowie pogrążają się w zadumie. Słychać tylko wycie syren, wszyscy milczą. Wieczorem natomiast można udać się Kopiec, gdzie rozpalane jest ognisko, które płonie aż do zakończenia Powstania.
Bardzo długo nie wiedziałam o tym miejscu. Jest ono ukryte w parku Akcji "Burza". Kiedy spacerujemy po stolicy nie natkniemy się na nie przypadkiem. Musimy o nim wiedzieć i musimy tam po prostu zmierzać. Nieświadomy spacerowicz nie zauważy tego miejsca, chyba że będzie w pobliżu, podniesie głowę i zobaczy między koronami drzew dumny Pomnik Powstania Warszawskiego, dopiero wówczas zacznie szukać drogi do niego.
Taka jest właśnie Warszawa. Pokaże swoje niezwykłe miejsca, ale tylko wtedy jeśli tego chcesz. Jeśli nie włożysz wysiłku, odkrywanie jej zakończysz na Starym i Nowym Mieście. Tymczasem... rozejrzyj się... Ona ma w sobie coś więcej :)