Geoblog.pl    pamar    Podróże    Bułgaria w 4 dni: Sofia i Warna    Sofię zwiedzamy razem z jej mieszkanką
Zwiń mapę
2017
16
cze

Sofię zwiedzamy razem z jej mieszkanką

 
Bułgaria
Bułgaria, Sofia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1838 km
 
Po śniadaniu ruszamy na południe miasta. Reprezentacyjną ulicą Vitosza kierujemy się w stronę Pałacu Kultury. Warto tu przyjść, ponieważ okolica jest przepiękna, aż trudno uwierzyć, że niektórzy uważają Sofię za brzydkie i szare miasto. Oczywiście, że są takie fragmenty niezadbane i niszczejące, ale które miasta takich nie ma? Od Pałacu Kultury przechodzimy wiaduktem, mijamy hotel Hilton i już wkrótce wchodzimy do South Parku. Jest dokładnie taki jak lubię, niby park, a jednak kojarzy się z lasem.

Czas leci, a my musimy powoli wracać, ponieważ jesteśmy umówieni z Hristiną, która poznałam za pomocą portalu Showaround. Na showaround można zapoznać się z mieszkańcami, którzy chętnie oprowadzą turystów po swoim mieście. Niektórzy mają swoje stawki za godzinę, ale większość robi to za darmo. Tak też było z Hristiną.

Hristina zabrała nas do restauracji Moma, która serwuje kuchnię bułgarską. Usiedliśmy w ogródku i z pomocą Hristi zamówiliśmy po jednym talerzu tradycyjnych dań bułgarskich.
Po posiłku poszliśmy na spacer, Hristina zabrała nas na Uniwersytet Sofijski, na którym studiuje.
Po uniwersytecie idziemy do parku Borisova. Park jest w centrum miasta i mnóstwo osób spędza w nim swój wolny czas.. To co spodobało mi się najbardziej to mała fontanna całkowicie zarośnięta liliami. Wyglądała magicznie.
Hristina prowadzi nas również do Pomnika wdzięczności Rosji. Pomnik ten powstał jako podziękowanie za pomoc Rosji w odzyskaniu niepodległości. I chociaż oficjalnie często się podkreśla tę przyjaźń rosyjsko-bułgarską, to jednak nikt nie wierzy, że Rosjanie zrobili to, tylko dlatego, że pałają niezwykłą życzliwością do Bułgarów. Pomnik ten został swego czasu pomalowany przez graficiarzy. Odbiło się to szerokim echem, konieczne były przeprosiny Rosji, ale te malunki do dzisiejszego dnia wywołują raczej uśmiech niż zgorszenie, cóż poradzić, uśmiechamy się i my. Już nie zobaczymy oryginalnego graffiti (niestety? :)), ale na szczęscie jest internet :)

Żegnamy się z Hristiną, upał staje się dla nas nie do zniesienia, czujemy się już bardzo zmęczeni. Wracamy do hotelu, tak marzyliśmy o tym słonku jeszcze dzień wcześniej, a dzisiaj wygania nas do hotelu. Jeśli w czerwcu jest tak gorąco, to jakie muszą być temperatury w sierpniu?! Odpoczywamy godzinkę, idziemy jeść i spacerujemy jeszcze do późnego wieczora.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Mirka66
Mirka66 - 2017-10-20 20:42
Piękna pogoda , odpowiednia do zwiedzania.
1 zdjęcie jest rewelacyjne.
 
pamar
pamar - 2017-10-21 18:00
Dziękujemy :)
 
zula
zula - 2017-11-13 20:11
Podoba mi się pomysł oprowadzenia przez mieszkańca .
Brawo Hristina !
 
 
zwiedzili 23.5% świata (47 państw)
Zasoby: 412 wpisów412 1649 komentarzy1649 2618 zdjęć2618 62 pliki multimedialne62
 
Nasze podróżewięcej
07.11.2024 - 07.11.2024
 
 
29.03.2024 - 29.03.2024
 
 
15.03.2024 - 18.03.2024