Niedawno wróciliśmy z Wilna i przez jakiś czas nie ruszamy się niestety z domu. Dlatego postanowiliśmy weekendami realizować nasz najnowszy pomysł. Rozpoczęliśmy tworzenie filmów - przewodników o Warszawie. Czy nam się to uda, jak to wyjdzie, czy w ogóle będzie ktoś chciał to oglądać, wkrótce się przekonamy! I tutaj chciałabym podzielić się swoimi sprzecznymi uczuciami.... Mam olbrzymią frajdę z przygotowywania się do kręcenia, nagrywania materiału, potem nauki montażu i wreszcie oglądania efektu końcowego. Jednak nie mogę znieść własnego głosu. Ale chyba większość osób tak ma... Czy to nie dziwne? Robię coś, nagrywam siebie, nagrywam narrację, montuję mam z tego dużo satysfakcję, ale znieść siebie nie mogę :)
Ale wracając do tematu, na pierwszy ogień poszła Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego, zapraszamy serdecznie do obejrzenia tego 3-minutowego filmiku, oceniania i doradzania, co by można zrobić lepiej ,czego unikać, wszystkie uwagi są dla nas cenne.
A już teraz powiem, że materiał do kolejnego odcinka jest prawie skończony, potrzebujemy trochę więcej czasu na to, ponieważ chcemy pokazać kilka ciekawych aspektów... Następnym razem Paweł pokaże jedno ze swoich ulubionych miejsc w Warszawie :)