Geoblog.pl    pamar    Podróże    Warszawa i jej różne oblicza    Pałac Kultury i Nauki - garść ciekawostek o tzw. "Darze Stalina"
Zwiń mapę
2015
19
lip

Pałac Kultury i Nauki - garść ciekawostek o tzw. "Darze Stalina"

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6161 km
 
„Dar narodu radziecka dla narodu polskiego” – czy kiedykolwiek istniał budynek bardziej znienawidzony niż Pałac Kultury i Nauki? Owszem, istniało ich nawet kilka, a wszystkie były i nadal są bliźniaczo podobne. Stalin podobne prezenty ofiarował Pradze, Rydze, Kijowie, a także Litwie, jednak ten ostatni wyburzono. W Polsce również był taki plan, jednak zabrakło pieniędzy. W samej Moskwie znajduje się 7 podobnych budynków, zwanych Siostrami Stalina. W dowolnym miejscu w Moskwie widać co najmniej jedną z nich. Dzisiaj Pałac Kultury i Nauki jest zabytkiem, nie można już go wyburzyć, świadczy o historii Warszawy i Polski, z powodu zaginionych dokumentów, nie wszystkie jego tajemnice zostały odkryte. Wybudowany w 3 lata (1952-1955) jest najwyższym budynkiem w Polsce i 6 w Europie. Początkowo był biały, obecny szary wygląd to skutek zabrudzeń i braku pieniędzy na oczyszczenie. Jedynie kolumny udało się oczyścić, więc możemy zobaczyć różnicę.

Postanowiliśmy przyjrzeć mu się bliżej. Wykupiliśmy zwiedzanie z przewodnikiem, najbardziej obszerną wersją: Od piwnic do tarasu widokowego. Koszt: 60 zł/os. Czas: ok. 80 min.

Ubrani w kaski, rozpoczęliśmy zwiedzanie od piwnic, gdzie znajduje się wentylatornia, dyspozytornia, a także pomieszczenia dla kotów z napisem: „Jeśli nie możesz być kotem, bądź chociaż człowiekiem”… tak właśnie. Koty były tutaj zanim powstał Pałac, mieszkały w dawnych kamieniach i mieszkają sobie tam do dziś w królewskich warunkach, jak to w pałacu. Jeden z kotów, Kazimierz, zapisał się na kartach historii Pałacu, ponieważ uwielbiał wylegiwać się na różnych instalacjach czym doprowadzał do zwarć, powodując np. wyłączanie prądu w całym Pałacu.
Kolejny etap naszej wycieczki to komnaty. Pałac jest niezwykle symetryczny, dlatego komnaty występują parzyście. Ciągle mieliśmy wrażenie, że chodzimy w kółko. Co więcej niektóre z okien są ślepe. Nic za nimi nie ma, a istnieją tylko po to, aby była zachowana symetria. Sztab architektów pod wodzą Lwa Rudniewa jeździł po Polsce szukając inspiracji, dlatego w komnatach można doszukiwać się symboli z całej Polski, np. kasetonowy sufit z Wawelu lub schody z ratusza w Zamościu.
Sala balowa, wykonana z polskiego marmuru. Koszt wynajęcia na 24 godz. to 25 tys. zł, dlatego też zazwyczaj stoi pusta. Ciekawostka związana z tą salą jest taka, że panowie przychodzą tu w szarych garniturach. A to dlatego, że podłoga się ściera i tworzy się szary pył, osiadając na garniturach wygląda jak brud. Obecnie podłoga jest o ok. 2 cm niżej.
Kolejna kosztowna ciekawostka 13 żyrandoli, każdy ważący ok. 1,5 tony, i wart tyle co mercedes. W ogóle do wykończenia sal posłużono się najlepszymi polskimi materiałami. A konstrukcja Pałacu powoduje, że samolot, który uderzył WTC, odbiłby się od niego. Zbudowany z bloków Pałac można rozłożyć i złożyć w innym miejscu.
W jednej z sal znajduje się prezent od Czechosłowacji, są to szklano – srebrne płytki, obecnie już nie da rady ich doczyścić. Pałac Kultury zarabia ledwie na siebie, jest bardzo kosztowny w utrzymaniu dlatego wszelkie prace konserwacyjne idą tutaj mozolnie. Obecnie przeprowadza się remont Sali Kongresowej, można wylicytować krzesło, na którym siedziała Sharon Stone. Kilkanaście lat temu w Sali wystąpił Rolling Stones , jednak polska waluta nie miała dla nich żadnego znaczenia, w związku z czym zapłacono im wagonem wódki.
Zwiedzanie Pałacu Kultury nie przypomina typowo muzealnego zwiedzania. Na wszystkich oryginalnych krzesłach można siadać. I nawet te krzesła mają ukryte znaczenie. Na niektórych siedzi się idealnie wyprostowanym, przez co wygląda się na zainteresowanego, jeśli do tego dołożymy nisko osadzone podłokietniki, to nie ma szans na krótką drzemkę podczas nudnego przemówienia. Krzesłami nie szuramy, bo są za ciężkie. Ciekawą historie ma pomieszczenie zwane „breżniejówką”, gdzie na ścianach widać ślady palenia papierosów. Leży tutaj 60-letni dywan w całkiem dobrym stanie. Skąd ta nazwa? Od samego Breżniewa, który upił się tak, że spał w tym pomieszczeniu 10 godzin, aż wezwano pogotowie.
Znienawidzony budynek próbowano zniszczyć. W jednej z sal podłożono ogień, co ciekawe w sali do niej symetrycznej również. Podłogi uległy zniszczeniu, tylko w jednej z sal je naprawiono.
PKiN nie ma trzeciego piętra. Stało się tak dlatego, że po wybudowaniu okazało się, że sale na drugim piętrze są za niskie, w związku z czym podniesiono sufit, likwidując 3 piętro.
Budynek nadal skrywa w sobie tajemnice. Józef Stalin wyznaczył datę otwarcia Pałacu, i chociaż zmarło mu się, to jednak jego słowo musiało zostać wypełnione. Pałac nie był gotowy na czas, część z 3 tysięcy pokoi była niewykończona. A przecież nie można było oddać nieukończonego Pałacu. W związku z czym zamurowano część pokoi i zapomniano o ich istnieniu. Wiele lat później, jeden z pracowników wbił się wózkiem widłowym w ścianę i odkrył istnienie pokoi. Takich pomieszczeń może być więcej.
I na koniec chwila grozy… Nad Warszawą panuje tzw. Klątwa Stalina. Rozporządzenia wydane w czasach stalinizmu mówiły o tym, że żaden budynek nie może być wyższy niż Pałac Kultury. Te nakazy są już nieważne, ale każdy inwestor, który próbuje wybudować coś wyższego, bankrutuje…

Po tych historiach wjechaliśmy windą na taras widokowy, aby przy pięknej pogodzie podziwiać panoramę Warszawy i najmłodsze Stare Miasto Europy.

P.S. Naszą wycieczkę transmitowało Polsat News. Relacja ma być w środę ;)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (30)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
vlak
vlak - 2015-07-20 20:28
Lubię te warszawskie wpisy. Chyba nie ma drugiego obiektu w stolicy, z którym wiązałoby się tyle ciekawostek i legend. Można w nieskończoność: że plany pałacu przyjechały pociągiem w 30 wagonach, że podczas budowy zginęło 16 Rosjan (pochowanych na cm. prawosławnym na Woli), że pierwszym samobójcą skaczącym z tarasu był ponoć Francuz... I w ilu filmach zagrał, choć w najbardziej niezwykłych okolicznościach chyba w "Rewersie".
 
zula
zula - 2015-07-20 20:42
Dziękuję za tak fantastyczny opis!
:)
 
pamar
pamar - 2015-07-20 22:01
Zgadza się, można jeszcze wymieniać i wymieniać, tyle ma w sobie ciekawostek. Zapomniałam jeszcze napisać, że jeden z kotów przespacerował się po scenie podczas występu Marleny Dietrich, która występowała wtedy w czarnej sukni. Wyglądało to jakby było zaplanowane, tak do siebie pasowali :)
 
Eugene
Eugene - 2015-07-21 10:03
Rzeczywiście pałac pełen tajemnic i ciekawostek. Dzięki za ten ciekawy opis.
 
coati
coati - 2015-07-21 22:41
a ja lubię "nasz pałac" - same sentymenty- kiedyś wagary spędzane w kinie wiedza, potem zajęcia dzieci w Pałacu Młodzieży, teraz kinoteka, teatr 6pietro i wiele, wiele innych...
fajne zdjęcie nr 2 - i to co wokół Pałacu
dzięki za ten wpis ;)
 
mamaMa
mamaMa - 2015-07-23 22:09
Jaki super wpis!
Tyle ciekawostek, koci epizod, chwila grozy - bardzo wszystko lubie:-)
 
 
zwiedzili 23.5% świata (47 państw)
Zasoby: 413 wpisów413 1652 komentarze1652 2623 zdjęcia2623 62 pliki multimedialne62
 
Nasze podróżewięcej
07.11.2024 - 08.11.2024
 
 
29.03.2024 - 29.03.2024
 
 
15.03.2024 - 18.03.2024