Oj trudno było wstać o 7.00 w taki zimny, ponury poranek, ale mamy właściwie tylko ten dzień na zwiedzanie. Mało czasu, więc czując piasek pod powiekami zwlekamy się z łóżka. Poszliśmy na skromne śniadanie. Najedliśmy się do syta i jeszcze przyznam się, że zrobiłam kanapki na drogę :P Pozwoliło nam to zaoszczędzić i pieniądze i czas. Oprócz kanapek mieliśmy jeszcze przywiezione batoniki z Polski. Do wieczora musi wystarczyć.
Ruszyliśmy do metra w celu zakupienia dobowego biletu. Na miejscu okazało się, że w biletomatach można płacić tylko kartą. Na szczęście na każdej stacji jest budka, w której można kupić bilet. Musieliśmy kupić również kartę Access, którą się doładowuje. Po zakupie stanęliśmy idealnie na środku placu przed bramkami, rozłożyliśmy mapę i rozpoczęliśmy żywą dyskusję gdzie jest potrzebne nam metro. Po chwili podeszła do nas Szwedka. To musiała być Szwedka, bo wyglądała jak Szwedka. Bardzo ładna, drobna blondynka po 40-tce. W ogóle Szwedki są moim zdaniem bardzo ładne. Ale wracając do tematu, otóż podeszła do nas i z uśmiechem na twarzy zapytała czy może nam pomóc. Jak się okazało staliśmy przed dobrymi bramkami. Do końca dnia nauczyliśmy się korzystać z metra.
Wysiedliśmy na Gamla Stan. Od 9.00 otwierano
Storkyrkan, czyli Katedrę. Dotarliśmy tuż po otwarciu. Po wspaniałościach jakie widzieliśmy w Rzymie, katedra nie zrobiła na nas porażającego wrażenia, ale chcieliśmy ją zobaczyć z uwagi na rolę jaką odgrywa w historii. Właśnie tutaj od wieków odbywają się zaślubiny i koronacje królewskie. W Kościele znajduje się arcydzieło sztuki średniowiecznej
Św. Jerzy walczący ze smokiem. Kopię widzieliśmy poprzedniego wieczora na starówce. Rzeźba powstała w latach 1483 – 1498, i upamiętnia zwycięstwo Szwedów nad Danią (1471 r. – bitwa pod Brunkebergiem). Smok symbolizuje Danię, a Księżniczka – Sztokholm. Naszyjnik smoka został wykonany z poroża łosia. To co jeszcze przykuło naszą uwagę to obraz nieba nad Sztokholmem przedstawiający zjawisko słońca pozornego. W przewodnikach zachwala się również ołtarz wykonany ze srebra i hebanu. Jest rzeczywiście imponujący, ale mnie odrzuca fakt, że do jego budowy użyto również kości słoniowej :(
Biegniemy dalej.
Bilet dobowy na metro: 115 SEK
Karta Access – 20 SEK
Wstęp do katedry – 20 SEK